Tarryn Fisher "Mimo moich win"


Krótki opis książki:
Nie, nie jestem bez winy, ale zanim mnie osądzisz, pozwól, że coś Ci powiem. Pomyśl o mężczyźnie, którego kochasz najbardziej. Pomyśl o każdej wspólnej chwili wypełnionej rozmowami i milczeniem, o lepszych i gorszych dniach, o budzeniu się u jego boku. A teraz wyobraź sobie, że go tracisz. Ktoś wyszarpał, wydarł ukochanego z Twojego życia i zostawił pustkę. Cholernie niesprawiedliwe.
Prawda? Mogłabym odpuścić, zapomnieć, wyjechać… Jednak czy zrobiłabyś to samo, gdyby w grę wchodziło odzyskanie każdego wspólnego dnia z ukochanym? Do tej pory cierpiałam. Teraz postanowiłam zawalczyć, nawet jeśli to oznacza, że inni też będą cierpieć. Bo miłość zawsze boli i nadszedł czas, by przygotować się na rany i blizny. A Ty, mimo moich win, nie potępisz mnie. Widzę, że już się wahasz, patrzysz w stronę ukochanego i myślisz, ile byłabyś w stanie poświęcić, by go odzyskać. 




Na początek powiem, że książkę po protu pochłonęłam w jeden dzień. Czyta się ją niesamowicie szybko, przyjemnie, jest to intrygująca lektura. Ale główni bohaterowie to notoryczni manipulanci i intryganci. No więc po kolei, narratorem historii jest Olivia Kaspen, młoda dziewczyna ze smutną przeszłością. Jej relacja ze zmarłym ojcem była totalnie zaburzona, a matka zmarła na raka. Olivia szybko musiała zacząć radzić sobie sama, może dlatego jest taka zawzięta. Poza tym ma problem aby się przed kimś otworzyć, woli zranić kogoś, zanim ktoś zrobi to jej. Po kilku latach od burzliwego rozstania z facetem spotyka swoją dawną miłość i nie może przejść koło tego obojętnie. Z jednej strony nie chce wracać do tego co było, ale to co nadal czuje, okazuje się silniejsze. Zaczyna niewinną rozmowę z Calebem i wtedy okazuje się, że on stracił pamięć, na skutek wypadku samochodowego ma amnezję. Wtedy nasza główna bohaterka wpada na pomysł żeby zacząć wszystko od nowa, nie mówiąc nic o przeszłości, znowu zbliżyć się do miłości życia. Jednak na drodze do szczęścia staje obecna dziewczyna Caleba, Leah. Książka jest bardzo rozciągnięta w czasie, raz akcja dzieje się w teraźniejszości, kiedy Olivia próbuje odzyskać Caleba, a raz cofamy się w czasie i poznajemy początek ich znajomości. Cała lektura przepełniona jest intrygami i manipulacjami, które tworzą wszyscy główni bohaterowie. W tej książce nic nie jest do końca oczywiste bo nie wiemy jak w danym momencie się zachowają. Już początek związku Olivii i Caleba został oparty na kłamstwie, więc to nie mogło się dobrze skończyć. Jedno małe kłamstwo, ciągnie za sobą kolejne, które stają się coraz poważniejsze. Jeśli lubicie historie pełne cierpienia i kłamstwa to spodoba wam się ta książka bo to nie jest klasyczna książka o miłości. Pewnie z ciekawości, za jakiś czas, sięgnę po kolejne tomy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 Czytula - I'm a book lover , Blogger