Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kryminał. Pokaż wszystkie posty

Izabela Szylko "Szpilki za milion"

Izabela Szylko "Szpilki za milion"

"Szpilki za milion" to naprawdę zakręcona historia, pełna zwrotów akcji i intrygi przepełnionej humorem. Książka urzeka już samą okładką, przynajmniej mnie bo mam słabość do koloru różowego :) Ale jak wiadomo nie ocenia się książki po okładce, a po tym co ma w środku. A ta powieść wciągnęła mnie i rozbawiła!
Głównym bohaterem jest Jacek, który jednego dnia traci dziewczynę, pracę i dom. Na szczęście może liczyć na pomoc swojego przyjaciela, który znajduje mu lokum i załatwia pracę. Jacek nie przypuszcza, że jego nowa współlokatorka odegra taką rolę w jego życiu. Nie, nie będzie to jego nowa miłość, ale na pewno przyjaźń na dobre i na złe. Pani Józefina, bo tak ma na imię współlokatorka Jacka, jest bardzo barwną postacią i jak dla mnie spaja całą powieść. Razem z Jackiem tworzą duet idealny. Mężczyzna opowiada jej o swojej przeszłości oraz o byłej żonie, która kiedyś dała mu mocno popalić. Okazja aby odegrać się na kobiecie pojawia się sama i Jacek postanawia to wykorzystać. Jest tylko jeden problem, którego może nie przeskoczyć. Jest bardzo uczciwym mężczyzną... Czy uda mu się przełamać i doprowadzić sprawę do końca?
Może nazwanie tej książki kryminałem to duża przesada, ale na pewno jest to dobra komedia. Fajnie poprowadzona narracja, która sprawiła, że chciałam więcej i więcej. I historia pełna pomyłek, powodowanych przez barwnych bohaterów. Na pewno jest to książka, z którą miło spędzicie czas!


Remigiusz Mróz "Oskarżenie"

Remigiusz Mróz "Oskarżenie"


Krótki opis książki:
Od serii brutalnych morderstw pod Warszawą minęły cztery lata. Sprawcę ujęto, skazano, a potem osadzono w więzieniu. Dowody wskazujące na dawną legendę „Solidarności” były nie do podważenia.

Mimo to pewnego dnia mecenas Joanna Chyłka otrzymuje list od żony skazańca, w którym kobieta twierdzi, że odkryła nowe dowody na niewinność męża. Prawniczka przypuszcza, że to jedna z wielu spraw, którym nie warto poświęcać uwagi…
Przynajmniej do czasu, aż kobieta ginie, a materiał DNA jednej z ofiar zabójcy zostaje odnaleziony w innym miejscu przestępstwa. W dodatku wszystko wydaje się w jakiś sposób związane z Kordianem Oryńskim...




Z wielką niecierpliwością czekałam na "Oskarżenie". Po tym jak skończyłam czytać "Inwigilację", która skończyła się dramatycznie, trochę nie mogłam sobie znaleźć miejsca i byłam ciekawa co wydarzy się dalej. Z resztą po każdym poprzednim tomie, nie mogłam się powstrzymać aby nie sięgnąć od razu po kolejny. Czy tym razem też będę wyczekiwała w napięciu kolejnej książki? Bo przypuszczam, że pewnie powstanie.

No więc tym razem mam dosyć mieszane uczucia. Powiedziałabym nawet, że Mróz miażdży czytelnika natłokiem przykrych wydarzeń. I chwilami sobie myślałam, że mam tego już dość. Ale chyba o to właśnie panu Mrozowi chodzi, żeby wywoływać w czytelniku skrajne emocje i trzeba przyznać, że wychodzi mu to bardzo dobrze. Oczywiście w książce jest to na co każdy z nas czekał, czyli kolejna sprawa, która z pozoru wydaje się oczywista, a tak naprawdę, jest wielowątkowa i pełna niespodziewanych zwrotów. Akcja dzieje się szybko, lektura trzyma w napięciu, rozdziały kończą się tak, że trzeba od razu rozpocząć kolejny. W przeciwnym razie nie będziecie mogli spokojnie spać. Ja nie mogłam się od niej oderwać, mimo że złość na Mroza we mnie rosła. Nie brakuje również zabawnych dialogów między Chyłką, a Zordonem oraz jej ciętych uwag wobec innych. Tak więc jak widzicie, wszystko co najlepsze zostało zachowane. Co więc tak mnie zdenerwowało?

Ciąg przykrych wydarzeń, jaki spadł na głównych bohaterów w tym tomie, przebija chyba wszystkie poprzednie. I rozumiem, że to nadaje dramatyzmu i stwarza napięcie, ale czasami mogłoby się im przytrafić coś pozytywnego. I tego mi właśnie zabrakło w tym tomie, dlatego obawiam się co będzie dalej. Z pewnością sięgnę po kolejną część jeśli taka się ukaże, chociażby ze względu na dobre strony tych książek. Ale po cichu liczę na to, że Chyłkę i Zordona spotka w końcu coś dobrego. A jakie jest wasze zdanie?


Remigiusz Mróz "Inwigilacja"

Remigiusz Mróz "Inwigilacja"

Krótki opis książki:

Chłopak, który zaginął kilkanaście lat temu na wakacjach w Egipcie, odnajduje się na jednym z warszawskich osiedli. Posługuje się innym imieniem i nazwiskiem, i mimo że rodzice rozpoznają w nim syna, on sam utrzymuje, że nie ma z zaginionym nic wspólnego.


Sytuację komplikuje fakt, że po przejściu na islam i powrocie do Polski mężczyzna znalazł się na celowniku służb. Gdy pojawiają się zarzuty, że przygotowuje zamach terrorystyczny, zwraca się o pomoc do prawniczki, która niegdyś zasłynęła obroną pewnego Roma. 



Joanna Chyłka niechętnie podejmuje się sprawy. Słynie bowiem nie tylko z ciętego języka, ale także z niechęci do obcych. W dodatku nie jest przekonana, czy jej nowy klient w istocie nie planuje zamachu…





Śledząc mojego bloga, nie sposób zauważyć, że jestem wielką fanką Mroza, a w szczególności tej serii. Nie bez powodu tak późno czytałam "Inwigilację". Wiedziałam, że książka skończy się tak, że ciężko będzie wytrzymać do kolejnego tomu. I się nie pomyliłam, po tej części zdecydowanie będziecie mieli kaca książkowego, ale na szczęście premiera "Oskarżenia" coraz bliżej.
Chyłka podejmuje się obrony mężczyzny podejrzanego o planowanie zamachu w centrum Warszawy. Sprawa jest bardzo kontrowersyjna, ponieważ jest to Polak, który zaginął w Egipcie, kilka lat wcześniej. Chyłka angażuje się w sprawę, ponieważ zależy jej na odbudowaniu swojej reputacji. Zrywa z nałogami i chociaż robi to niechętnie, zaczyna o siebie dbać. Sprawa jak zwykle okazuje się bardzo skomplikowana i wielowątkowa, a wiele tropów okazuje się ślepą uliczką. Pojawiają się wątpliwości czy klient jest niewinny, czy może faktycznie planował zamach. Dla Joanny nie ma to znaczenia, zależy jej tylko na wygraniu tej sprawy. Dlatego musi jak najwięcej dowiedzieć się o oskarżonym i razem z Zordonem prowadzą śledztwo na własną rękę. Komuś jednak bardzo zależy, żeby nie odkryli prawdy. Oryński, który powinien przygotowywać się do egzaminu aplikacyjnego, pomaga Joannie w odkryciu prawdy. 
Temat zamachu terrorystycznego jest bardzo na czasie. Patrząc na to co dzieje się w Europie, możemy spodziewać się wszystkiego. Chyłka staje się wrogiem publicznym, ponieważ ludzie już wydali wyrok i nie potrafią zrozumieć, jak można bronić terrorysty. W książce poruszony też został temat inwigilacji i tego jak każdy z nas może być pod lupą służb, nie zdając sobie z tego sprawy. Muszę przyznać, że będzie to chyba moja ulubiona część tej serii, jak do tej pory. Historia mocno trzyma w napięciu, a czyta się ją szybko i przyjemnie. Czytelnicy po raz kolejny mogą nacieszyć się ostrym językiem Chyłki oraz relacją między prawniczką a jej podopiecznym. Chyba każdy zastanawia się czy w końcu coś wydarzy się między tą dwójką. A na zakończenie wydarzenie, przez które z niecierpliwością odliczam do premiery "Oskarżenia". Polecam serdecznie!




Harlan Coben "Już mnie nie oszukasz"

Harlan Coben "Już mnie nie oszukasz"


Krótki opis książki:
Maya Stern, była oficer sił specjalnych, niedawno powróciła do domu z misji w Iraku. Pewnego dnia zamontowana w jej domu ukryta kamera, mająca śledzić zachowanie opiekunki dwuletniej Lily, ukochanej córeczki Mai, nagrywa filmik z udziałem bawiącej się dziewczynki i jej ojca. Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że Joe został brutalnie zamordowany dwa tygodnie wcześniej. Wytrącona z równowagi kobieta zastanawia się nad tym, co przed chwilą zobaczyła. Czy może uwierzyć w to, co widziała? Ale to przecież by oznaczało, że Joe żyje. Czy to w ogóle możliwe? Była przecież naocznym świadkiem jego zabójstwa, a po wszystkim zorganizowała mu pogrzeb. Aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania, Maya musi uporać się z mrocznymi tajemnicami własnej przeszłości. Gdy tego dokona, będzie zmuszona stawić czoła nieprawdopodobnej i niekoniecznie przyjemnej prawdzie o swoim mężu… i o sobie.


Dawno nie czytałam nic Cobena, a był pewien okres, kiedy pochłaniałam każdą jego książkę jednym tchem. Dlatego bez zastanowienia sięgnęłam po tę powieść bo wiedziałam, że się nie zawiodę. Autor potrafi wprowadzić czytelnika w świat pełen tajemnic. Jego książki są nieprzewidywalne, do głowy przychodzi wiele rozwiązań danej zagadki i do ostatniej chwili ciężko stwierdzić, co się wydarzy. 
Tak też jest z książką "Już mnie nie oszukasz", która od pierwszych stron jest bardzo interesująca. Maya widzi na nagraniu z ukrytej kamery swojego męża, który bawi się z ich córeczką. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pochowała go dwa tygodnie wcześniej. Maya nie wiem komu ufać i co o tym wszystkim myśleć. Jako była oficer sił specjalnych postanawia sama dowiedzieć się o co chodzi w tej sprawie i kto za tym wszystkim stoi. Okazuje się, że sprawa jest bardzo złożona, a Maya ma dużo tropów do sprawdzenia. Główna bohaterka po wielu trudnych przeżyciach podczas wojny, musi się zmierzyć również ze swoimi wspomnieniami. Poza tym kilka miesięcy wcześniej straciła siostrę. Czy ma to jakiś związek z zabójstwem jej męża? Śledztwo prowadzone na własną rękę, ukazuje wiele tajemnic, jakie mieli przed Mayą najbliżsi. Dziewczyna nie odpuści, dopóki nie odkryje prawdy.
Jak to zwykle z książkami Cobena bywa, czytelnik jest trzymany w napięciu do ostatnich kartek. Kiedy wszystko się wyjaśnia, możemy być trochę zdezorientowani, mi przynajmniej nie przeszło przez myśl to co się wydarzyło. A mimo to historia jest bardzo spójna i logiczna. Ciężko się od tej książki oderwać, emocje są dawkowane, tak więc co chwilę chcemy więcej. Serdecznie wam polecam, na pewno się nie zawiedziecie!



Remigiusz Mróz "Immunitet"

Remigiusz Mróz "Immunitet"

Krótki opis książki:

Najmłodszy w historii sędzia Trybunału Konstytucyjnego zostaje publicznie oskarżony o zabójstwo człowieka, z którym nic go nie łączy. Ofiara pochodzi z innego miasta i nigdy nie spotkała swojego rzekomego oprawcy, mimo to prokuratura zaczyna zabiegać o uchylenie immunitetu.

Spisek na szczytach władzy? Polityczna zemsta? A może sędzia jest winny?

Oskarżony zwraca się o pomoc do znajomej ze studiów, Joanny Chyłki. Nie wie, że prawniczka, która niegdyś brylowała w salach sądowych, teraz zmaga się z chorobą alkoholową i upiorami z czasów młodości.

Razem zaczynają odkrywać tropy prowadzące do miejsc, gdzie zasady prawa nie sięgają…




Po małej przerwie wróciłam do czytania o losach mojego ulubionego duetu. I przyznam, że bardzo mi ich brakowało. Ta część jest chyba najlepsza z całej serii, chociaż uwielbiam wszystkie tomy, które przeczytałam. Chyłka bierze sprawę młodego sędziego, który oskarżony jest o zabójstwo. Sendal idzie w zaparte, że jest niewinny, nie znał ofiary i nie był w Krakowie, kiedy doszło do zabójstwa. Jednak wszystkie dowody świadczą przeciwko niemu i brakuje mu jakiekolwiek alibi. W poszukiwaniu dowodów na niewinność klienta wychodzi na jaw, że sędzia Trybunału Konstytucyjnego wcale nie jest nieskazitelny. Ma wiele do ukrycia, a z biegiem sprawy nie wszystko da sie ukryć. Chyłce pomaga jej pupil, Kordian Oryński, razem odkrywają tajemnice sędziego. W sprawę zaczynają angażować się politycy, co może oznaczać, że są w to zamieszani. Jak zwykle sprawa jest bardzo złożona i wielowątkowa, przez co nie sposób się oderwać od tej książki. Jak zwykle Mróz zaskakuje nas na każdym kroku, książka mocno trzyma w napięciu i pełna jest zaskakujących zwrotów akcji. Poza tym bardzo interesujące jest to, co zaczyna się dziać między Chyłką, a Zordonem. I jak zwykle zupełnie niespodziewane zakończenie całej powieści. Mam nadzieję, że ta seria nigdy się nie skończy i doczekamy się w końcu ekranizacji. Zdecydowanie warto sięgnąć po całą serię!




Remigiusz Mróz "Behawiorysta"

Remigiusz Mróz "Behawiorysta"

 Krótki opis książki:

Zamachowiec zajmuje przedszkole, grożąc, że zabije wychowawców i dzieci. Policja jest bezsilna, a mężczyzna nie przedstawia żadnych żądań. Nikt nie wie, dlaczego wziął zakładników, ani co zamierza osiągnąć. Sytuację komplikuje fakt, że transmisja na żywo z przedszkola pojawia się w internecie.

Służby w akcie desperacji proszą o pomoc Gerarda Edlinga, byłego prokuratora, który został dyscyplinarnie wydalony ze służby. Edling jest specjalistą od kinezyki, działu nauki zajmującego się badaniem komunikacji niewerbalnej. Znany jest nie tylko z ekscentryzmu, ale także z tego, że potrafi rozwiązać każdą sprawę. A przynajmniej dotychczas tak było…

Rozpoczyna się gra między ścigającym a ściganym, w której tak naprawdę nie wiadomo, kto jest kim.



Opis książki to tak naprawdę tylko krótki wstęp do tej historii. Akcja w przedszkolu to tylko przedsmak tego co czeka nas dalej. Zamachowiec jest bardzo dobrze przygotowany, dokładnie wszystko zaplanował i przewidział działania policji. Dlatego ciężko ustalić jaki jest motyw jego działań. Policja jest bezsilna i prosi o pomoc Gerarda Edlinga, który znany jest jako Behawiorysta. Kiedy usłyszał o wydarzeniach w przedszkolu, wiedział, że wkrótce będzie potrzebny. Został on wydalony z prokuratury w atmosferze skandalu, dlatego nie jest zbyt szanowany przez służby biorące udział w śledztwie. Jednak jego wiedza jest niepodważalna, potrafi on wiele wywnioskować z zachowania zamachowca, który wszystkie swoje poczynania relacjonuje w internecie. W swoją grę wciąga "publiczność", która pozornie może decydować o tym kto ma zginąć, a kto ujdzie z życiem. Odpowiedzialność za swoje zabójstwa zrzuca na widzów, którzy mogą głosować i wybrać ofiarę. Zamachowiec dostaje przydomek Kompozytora, ponieważ swoje działania nazywa koncertem krwi. Jest bardzo brutalny, bez skrupułów zabija, nawet dzieci. Edling próbuje przewidzieć jego zachowanie, jednak chwila nieuwagi sprawia, że zostaje wciągnięty w grę Kompozytora i wtedy sam musi zawalczyć o swoje życie. Służby muszą same przewidzieć co planuje Kompozytor i gdzie teraz uderzy. Próbują odkryć jaki jest motyw jego działań, uśpić jego czujność i złapać w pułapkę. Ale morderca jest czujny i również potrafi przewidzieć co może się wydarzyć. Moim zdaniem bardzo dobra książka, trzymająca w napięciu, pełna wielu nieprzewidywalnych zwrotów akcji. Czytelnik nie jest w stanie przewidzieć co się wydarzy, do czego jeszcze jest zdolny Kompozytor. Bardzo dobrze skonstruowany thriller, z ciekawym zakończeniem. Serdecznie polecam wszystkim fanom mocnych wrażeń!


Remigiusz Mróz "Rewizja"

Remigiusz Mróz "Rewizja"

Krótki opis książki:
Żona i córka robotnika z Ursynowa giną tragicznie w niewyjaśnionych okolicznościach. Ich polisa na życie jest tak duża, że towarzystwo ubezpieczeniowe nie spieszy się z jej wypłaceniem. Pogrążony w żałobie mężczyzna spodziewa się problemów, ale to, co go spotyka, przechodzi jego najśmielsze obawy...

Ubezpieczyciel odmawia wypłaty, twierdząc, że to robotnik zamordował rodzinę. Zaraz potem prokuratura stawia mu zarzuty, a on rozpoczyna walkę o uniewinnienie i własny honor. Pomaga mu prawniczka, która niedawno pogrzebała całą swoją karierę.




"Rewizja" to trzeci tom serii z Chyłką i Zordonem. I tak jak poprzednie, zaskakuje na każdym kroku i to już od samego początku. W tej części autor porusza również problem mniejszości narodowych oraz stereotypowego myślenia na ich temat. 
Drogi głównych bohaterów rozchodzą się po poprzedniej sprawie. Oryński zostaje w kancelarii, a Chyłka próbuje się odnaleźć poza nią. Niestety nie najlepiej jej to wychodzi i przysparza sobie coraz więcej problemów. Dostaje sprawę, dzięki której ma okazje odbić się od dna. Ma bronić Cygana, który jest oskarżony o brutalne zabójstwo żony i córki. Sprawa jest trudna, brakuje dowodów świadczących o niewinności klienta, a w grę wchodzi jeszcze polisa warta milion złotych. Czy Chyłka zmagająca się z własnymi problemami będzie w stanie znaleźć coś co oczyści Cygana z zarzutów? Firma ubezpieczeniowa nie chce wypłacić polisy, są zrobić w stanie bardzo dużo żeby do tego nie dopuścić. O ich interesy dba kancelaria Żelazny&McVay. Zordon i Chyłka stają po dwóch różnych stronach sali sądowej. Oryński ze swoim nowym patronem, bronią ubezpieczyciela, który chce zostawić milion złotych w kieszeni. Jednak sprawa nie jest wcale taka oczywista, wszystko wskazuje na to, że ma podwójne dno. Zordon orientuje się, że jego klient też nie jest w porządku. Będzie miał wiele wątpliwości czy pozostać lojalnym wobec pracodawcy, czy odpuścić sprawę. Komu uda się odkryć co tak naprawdę się wydarzyło i kto stoi za tymi wszystkimi wydarzeniami? Czy Chyłka odzyska pozycję i wróci na prawniczy szczyt? 
Odpowiedzi na te pytania musicie znaleźć sami. Według mnie jest to kolejna część, która nie zawiodła. Pełna dialogów, które uwielbiam i wielu niespodziewanych zwrotów akcji. Nie wiem co ze sobą zrobię jak przeczytam wszystkie książki o Chyłce i Zordonie, mam nadzieję, że Mróz będzie pisał o nich dalej!



Remigiusz Mróz "Zaginięcie"

Remigiusz Mróz "Zaginięcie"

Krótki opis książki:
Trzyletnia dziewczynka znika bez śladu z domku letniskowego bogatych rodziców. Alarm przez całą noc był włączony, a okna i drzwi zamknięte. Śledczy nie odnajdują żadnych poszlak świadczących o porwaniu i podejrzewają, że dziecko nie żyje.

Doświadczona prawniczka, Joanna Chyłka, i jej początkujący podopieczny, Kordian Oryński, podejmują się obrony małżeństwa, któremu prokuratura stawia zarzut zabójstwa. Proces ma charakter poszlakowy, mimo to wszystko zdaje się wskazywać na winę rodziców – wszak gdy wyeliminuje się to, co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, musi być prawdą…


"Zaginięcie" było niesamowite! Jak dla mnie przebija swoją poprzednią część. Oczywiście zachowany klimat, Chyłka z Zordonem pracują już ze sobą jakiś czas, więc bardzo dobrze się dotarli. Mimo wszystko to ona nadal bardzo dominuje w tym duecie, a on jest jej podporządkowany, chociaż potrafi też postawić na swoim. W tej części przychodzi im bronić rodzinę Szlezyngierów, których córka zaginęła bez śladu. Mimo włączonego alarmu dziecko zniknęło i nikt nie wie co się mogło wydarzyć. Sprawa, którą dostają, wydaje się banalnie prosta, wszystko wskazuje winę ich klientów. Dziecko nie mogło się rozpłynąć, musieli je zabić i ukryć, a potem stworzyć alibi. Ale to nie mogłoby by być tak proste, prawnicy muszą zbadać wiele poszlak zanim dowiedzą się co się wydarzyło. Poszlaki są bardzo intrygujące, pojawia się wiele nowych wątków, które cały czas krążą wokół głównej sprawy - zaginięcia. Oskarżeni mają swoje tajemnice, którymi wcale nie chcą się dzielić. Z pozoru jest to kochające się małżeństwo, stabilne finansowo, niczego im nie brakuje. W trakcie śledztwa wyjdzie wiele spraw, które pokażą, że była to tylko przykrywka. Tylko wciąż brakuje jakiekolwiek dowodu, który mógłby ich obciążyć, tak więc co się wydarzyło naprawdę? Najbardziej w tej książce podobało mi się tempo całej akcji. Ona po prostu nie zwalnia nawet na chwilę. Wydaje się, że sytuacja się stabilizuje, a tu zaraz kolejny zwrot, którego czytelnik się w ogóle nie spodziewał. I chyba właśnie dzięki temu jestem tak zachwycona tą książką. Poza tym między Chyłką a Zordonem coraz bardziej iskrzy, a dzięki temu ich dialogi są jeszcze ostrzejsze i zabawniejsze. Sposób dokonania przestępstwa bardzo zaskakujący i dla mnie przez całą powieść był niejasny. I o to właśnie chodzi, żeby trzymać czytelnika w napięciu do ostatniej kartki, Mrozowi się to zdecydowanie udaje! Nie byłam w stanie się oderwać od tej książki. Nie mogę się doczekać, aż zacznę czytać "Rewizję".


Jan Rychter "Rekonstrukcje"

Jan Rychter "Rekonstrukcje"

Krótki opis książki:
W Łodzi zaczynają ginąć nastoletnie dziewczyny. Schemat działania porywacza wskazuje na „sezonowego zabójcę”, który grasował w mieście kilka lat wcześniej. Uzasadnione jest jednak przypuszczenie, że obecne porwania mogą być dziełem naśladowcy. Przełożeni decydują się przywrócić do służby wydalonego z policji Fiszera, kłopotliwego dochodzeniowca będącego kimś w rodzaju zaćpanego medium, który przed laty, stosując niekonwencjonalne metody, wytropił „sezonowego zabójcę".


Bardzo zaintrygował mnie ten opis dlatego z zainteresowaniem sięgnęłam po tę pozycję. I powiem wam, że jestem zupełnie zaskoczona tą książką. Po raz pierwszy spotkałam się z takim sposobem przedstawienia całej akcji. Po opisie może wydawać się, że to będzie klasyczny kryminał, jednak nie do końca tak jest. Mogę powiedzieć, że jest to specyficzna książka i po raz pierwszy spotkałam się z takim prowadzeniem narracji. Cała historia przedstawiona jest bardziej w formie scenariusza filmowego, śledzimy to jakbyśmy znajdowali się na planie filmowym i obserwowali każdy ruch kamery. W książce jest mnóstwo opisów, tak aby czytelnik był w stanie wyobrazić sobie całą scenografię w danej scenie. Na początku myślałam, że dostanę wszystko na tacy i moja wyobraźnia nie ma takiego pola do popisu jak przy innych książkach. Ale z drugiej strony te opisy zmuszają naszą wyobraźnię do jeszcze większej pracy i skupieniu się na wielu szczegółach, które pewnie normalnie bym pominęła. Co do samej historii, autor książki zabiera nas do Łodzi, która została przedstawiona bardzo mrocznie, to nadaje klimatu całej sprawie. W tym mieście zaczynają ginąć młode dziewczyny, a sprawa bardzo przypomina wydarzenia, które działy się kilka lat wcześniej. Nie wiadomo czy to ten sam porywacz czy może doczekał się swojego naśladowcy. Policja zwraca się o pomoc do byłego śledczego, Fiszera. Jest to bardzo nietypowy detektyw, który ma poważny problem z uzależnieniem od narkotyków. Ale ma swoje sposoby, które na dodatek są skuteczne bo to on wytropił zabójcę kilka lat wcześniej. Dlatego wszyscy liczą, że uda mu się to i teraz. Fiszer rozpoczyna śledztwo według własnych zasad. Przez jego uzależnienie ciężko czasami stwierdzić co dzieje się naprawdę, a co jest tylko wizją odurzonego człowieka. Zakończenie tej sprawy, musicie poznać już sami. Myślę, że "Rekonstrukcje" zdecydowanie wybiegają poza schemat klasycznego kryminału. Nie jest to prosta historia, którą czyta się z lekkością. Powieść pochłania całą uwagę czytelnika, zabierając nas w bardzo intrygujący świat. Książka pisana jest bardzo lirycznym językiem. Myślę, że dla wielu z was, czytanie historii, która jest przedstawiona w filmowy sposób to będzie nowość. Dlatego spróbujcie sami i przenieście się do klimatycznej Łodzi.


Remigiusz Mróz "Kasacja"

Remigiusz Mróz "Kasacja"

Krótki opis książki:

Manipulacje, intrygi i bezwzględny, ale też fascynujący prawniczy świat…

Syn biznesmena zostaje oskarżony o zabicie dwóch osób. Sprawa wydaje się oczywista. Potencjalny winowajca spędza bowiem 10 dni zamknięty w swoim mieszkaniu w towarzystwie ciał zamordowanych osób.
Sprawę prowadzi Joanna Chyłka, pracująca dla bezwzględnej, warszawskiej korporacji. Nieprzebierająca w środkach prawniczka, która zrobi wszystko, by odnieść zwycięstwo w batalii sądowej. Pomaga jej młody, zafascynowany przełożoną, aplikant Kordian Oryński. Czy jednak wspólnie zdołają doprowadzić sprawę do szczęśliwego finału?
Tymczasem ich klient zdaje się prowadzić własną grę, której reguły zna tylko on sam. Nie przyznaje się do winy, ale też nie zaprzecza, że jest mordercą.
Dwoje prawników zostaje wciągniętych w wir manipulacji, który sięga dalej, niż mogliby przypuszczać.





Po tylu pozytywnych recenzjach postanowiłam sama się przekonać o co chodzi z tą Chyłką i Zordonem, że wszyscy ich tak uwielbiają. Dlatego sięgnęłam po "Kasację" i zrozumiałam zachwyt nad tym duetem. Kordian Oryński rozpoczyna aplikację w kancelarii Żelazny & McVay. Jego patronką zostaje Joanna Chyłka, która  nadaje mu przezwisko Zordon. Początkowo prawniczka onieśmiela młodego aplikanta, ale bardzo szybko odnajdują wspólny język i stają się partnerami. Ich pierwsza wspólna sprawa wydaje się z góry przegrana, Piotr Langer zostaje oskarżony o zabójstwo dwóch osób, z ciałami ofiar spędził dziesięć dni, zamknięty w swoim mieszkaniu. Poza tym oskarżony nie chce powiedzieć co się wydarzyło i czy jest odpowiedzialny za to morderstwo. Chyłka i Zordon muszą dowiedzieć się co tak naprawdę się wydarzyło i dlaczego ich klient nie chce nic powiedzieć. Ale w tę sprawę zamieszanych jest o wiele więcej osób, które starają się utrudnić rozwiązanie zagadki. Ich śledztwo rozpoczyna serię niebezpiecznych wydarzeń. Oryński nie spodziewał się, że początek jego kariery może okazać się tak brutalny. Książka trzyma w napięciu, akcja toczy się tak szybko, że nie mogłam się od niej oderwać. Ciężko cokolwiek przewidzieć w tej historii, ponieważ często zmienia kierunek, przez co jest jeszcze bardziej intrygująca. Charakteru nadają jej oczywiście główni bohaterowie, a szczególnie Joanna Chyłka. Nieustraszona prawniczka, która nie przebiera w słowach i czynach, lepiej z nią nie zadzierać. Jej dialogi z Zordonem są pełne uszczypliwości i humoru. Książka napisana przyjemnym językiem, czyta się ją bardzo szybko. Serdecznie wam polecam "Kasację" i mam nadzieję, że cała seria mnie nie zawiedzie. Ja zaraz zabieram się za drugą część tej serii :)


Copyright © 2016 Czytula - I'm a book lover , Blogger