Kim Holden "Franco"

Kim Holden "Franco"

Krótki opis książki:

Franco Genovese jest perkusistą w światowej sławy amerykańskim zespole Rook. Chłopak ma wszystko. Zabójczy uśmiech, tatuaże, talent, ostry dowcip. A przy tym wszystkim serce ze złota. 

Wiedzie dobre, stabilne, nieskomplikowane życie.
Jednak wieczór spędzony w niepozornym barze w Los Angeles wszystko to zmienia.
Do jego świata wkracza Gemma Hendricks.
Pochodząca z północnej Anglii, odnosząca sukcesy młoda pani architekt. Właścicielka uroczego uśmiechu, ciętego języka i nad wyraz ufnego serca.
Natychmiast coś ich do siebie przyciąga.
Gemma i Franco z miejsca się zaprzyjaźniają.
Ich znajomość nie potrwa długo, ponieważ kiedy za kilka dni wrócą do domów, rozdzielą ich tysiące kilometrów.
A może coś się zmieni?
Gemma ma pewne bliskie sercu marzenie.
Gdy Franco postanowi pomóc dziewczynie w spełnieniu go, wszystko może wywrócić się do góry nogami.
Czy ich przyjaźń będzie miała szansę przerodzić się w miłość? A może wszystko pójdzie w zapomnienie?



Wszystkim fanom "Promyczka" chyba nie muszę przedstawiać tej książki. To obowiązkowa pozycja dla każdego, kto pokochał Kate i Gusa. Kiedy dowiedziałam się o wydaniu "Franco", niecierpliwie wyczekiwałam premiery. Uwielbiam pióro Kim Holden, jej powieści są bardzo lekkie, ale pełne emocji. "Promyczek" zdecydowanie rozbił mnie na kawałki, "Gus" pomógł mi się pozbierać. A "Franco"? To przyjemny powrót do naszych ulubionych bohaterów, z perspektywy, kolejnej, ciekawej osobowości. W porównaniu do poprzednich tomów, książka jest chudziutka, dlatego czyta się ją ekspresowo. Ja jednak czuje lekki niedosyt po tej lekturze.
Franco, najlepszy przyjaciel Gusa, zawsze go wspierał w trudnych chwilach, poznaliśmy go jako mężczyznę o wielkim sercu. Jako perkusista zespołu Rook, mógłby mieć każdą dziewczynę. Pewnego wieczoru poznaje Gemmę i nikt inny już go nie interesuje. Ma być to tylko krótka znajomość, ponieważ dziewczyna mieszka na innym kontynencie. Przez spędzone ze sobą chwilę bardzo się zbliżają, nie spodziewają się, że rozstanie będzie dla nich tak trudne. Postanawiają, że pomimo dzielącej ich odległości, będą dalej się przyjaźnić. A Franco stawia sobie za cel, spełnić najważniejsze marzenie Gemmy. Wbrew pozorom, nie jest to takie proste do wykonania, a niepowodzenie może zniszczyć ich przyjaźń.
Książka jest dosyć przewidywalna, jednak Kim Holden potrafi tak przedstawić, nawet najbardziej schematyczną powieść, że nie sposób się od niej oderwać. Bardzo podoba mi się przyjaźń między Franco i Gusem, ich dialogi są pełne humoru, widać jak blisko są ze sobą. Super posunięciem było wprowadzenie postaci z powieści Colleen Hoover, dla wszystkich czytelników, to na pewno miła niespodzianka. Gus i Franco często wspominają Kate, co też bardzo mi się podobało. Książkę czyta się szybko i przyjemnie, jednak nie poruszyła mnie tak mocno, jak poprzednie tomy. Spodziewałam się czegoś bardziej poruszającego, ale i tak warto było przeczytać. Jest to miłe zakończenie całej serii, które koniecznie musisz poznać.


Harlan Coben "Już mnie nie oszukasz"

Harlan Coben "Już mnie nie oszukasz"


Krótki opis książki:
Maya Stern, była oficer sił specjalnych, niedawno powróciła do domu z misji w Iraku. Pewnego dnia zamontowana w jej domu ukryta kamera, mająca śledzić zachowanie opiekunki dwuletniej Lily, ukochanej córeczki Mai, nagrywa filmik z udziałem bawiącej się dziewczynki i jej ojca. Wszystko byłoby w jak najlepszym porządku, gdyby nie fakt, że Joe został brutalnie zamordowany dwa tygodnie wcześniej. Wytrącona z równowagi kobieta zastanawia się nad tym, co przed chwilą zobaczyła. Czy może uwierzyć w to, co widziała? Ale to przecież by oznaczało, że Joe żyje. Czy to w ogóle możliwe? Była przecież naocznym świadkiem jego zabójstwa, a po wszystkim zorganizowała mu pogrzeb. Aby znaleźć odpowiedzi na nurtujące ją pytania, Maya musi uporać się z mrocznymi tajemnicami własnej przeszłości. Gdy tego dokona, będzie zmuszona stawić czoła nieprawdopodobnej i niekoniecznie przyjemnej prawdzie o swoim mężu… i o sobie.


Dawno nie czytałam nic Cobena, a był pewien okres, kiedy pochłaniałam każdą jego książkę jednym tchem. Dlatego bez zastanowienia sięgnęłam po tę powieść bo wiedziałam, że się nie zawiodę. Autor potrafi wprowadzić czytelnika w świat pełen tajemnic. Jego książki są nieprzewidywalne, do głowy przychodzi wiele rozwiązań danej zagadki i do ostatniej chwili ciężko stwierdzić, co się wydarzy. 
Tak też jest z książką "Już mnie nie oszukasz", która od pierwszych stron jest bardzo interesująca. Maya widzi na nagraniu z ukrytej kamery swojego męża, który bawi się z ich córeczką. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że pochowała go dwa tygodnie wcześniej. Maya nie wiem komu ufać i co o tym wszystkim myśleć. Jako była oficer sił specjalnych postanawia sama dowiedzieć się o co chodzi w tej sprawie i kto za tym wszystkim stoi. Okazuje się, że sprawa jest bardzo złożona, a Maya ma dużo tropów do sprawdzenia. Główna bohaterka po wielu trudnych przeżyciach podczas wojny, musi się zmierzyć również ze swoimi wspomnieniami. Poza tym kilka miesięcy wcześniej straciła siostrę. Czy ma to jakiś związek z zabójstwem jej męża? Śledztwo prowadzone na własną rękę, ukazuje wiele tajemnic, jakie mieli przed Mayą najbliżsi. Dziewczyna nie odpuści, dopóki nie odkryje prawdy.
Jak to zwykle z książkami Cobena bywa, czytelnik jest trzymany w napięciu do ostatnich kartek. Kiedy wszystko się wyjaśnia, możemy być trochę zdezorientowani, mi przynajmniej nie przeszło przez myśl to co się wydarzyło. A mimo to historia jest bardzo spójna i logiczna. Ciężko się od tej książki oderwać, emocje są dawkowane, tak więc co chwilę chcemy więcej. Serdecznie wam polecam, na pewno się nie zawiedziecie!



Magdalena Witkiewicz "Czereśnie zawsze muszą być dwie"

Magdalena Witkiewicz "Czereśnie zawsze muszą być dwie"


Krótki opis książki:
Zosia Krasnopolska otrzymuje w spadku od pani Stefanii zrujnowaną willę w Rudzie Pabianickiej. Rudera okazuje się domem z duszą uwięzioną w dalekiej przeszłości. Stary dom otoczony sadem – niegdyś bardzo piękny – kryje sekrety swoich mieszkańców. Zosia powoli zgłębia jego tajemnice. Kiedy na jej drodze pojawi się Szymon, odkryje najważniejszy sekret: dowie się, czym są prawdziwa przyjaźń oraz miłość. Zrozumie, że tak jak drzewa czereśni muszą rosnąć obok siebie, by wydać owoce, tak ludzie muszą się kochać, by ich wspólna droga przez życie miała sens.



"Czereśnie zawsze muszą być dwie" to kolejna cudowna powieść Magdaleny Witkiewicz. Odważę się nawet stwierdzić, że jest to najlepsza jej książka do tej pory. Jak zawsze jest to historia pełna emocji, ciepłych uczuć, od której nie sposób się oderwać. Za każdym razem, gdy czytałam już w łóżku i rozdział dobiegał końca, miałam gasić światło i iść spać. Przy tej książce na pewno prędko światła nie zgasicie. 
Główną bohaterką jest Zosia Krasnopolska, historia zaczyna się w momencie, kiedy dziewczyna decyduje się iść na wagary. Nigdy nie przypuszczała, że ta decyzja może zaważyć na całym jej życiu. Przez to opuszczenie zajęć, poznaje panią Stefanię, która odmienia jej życie. Zosia zaprzyjaźnia się ze starszą Panią, która zapisuje jej stary dom w Rudzie Pabianickiej. To miejsce skrywa wiele tajemnic swoich poprzednich mieszkańców. Wymaga również remontu, co okazuje się świetną terapią dla pogubionej Zosi. Dziewczyna próbuje pozbierać się po wielu przykrych przeżyciach. Z czasem zaczyna czuć, że to jest jej miejsce na ziemi. Staje się to również dzięki Szymonowi, z którym się zaprzyjaźnia. Zosia za wszelką cenę chce się dowiedzieć, co działo się w tym domu kiedyś. Zaprzyjaźnia się również z panem Andrzejem, który skrawek po skrawku, zdradza tajemnicę willi. Dlatego w książce przeplatają się dwie historie, ta o Zosi i o Annie, która kiedyś mieszkała w tym domu. Co jakiś czas przenosimy się w lata 30. XX wieku aby poznać historię tego miejsca. Symboliczne znaczenie tytułowych czereśni sprawi, że patrząc na to kwitnące drzewo będziecie myśleć, że czereśnie muszą być dwie :)
Na pewno nikt z nas, podejmując proste decyzje, nie myśli o tym, że może od tego zależeć nasze dalsze życie. A jednak jest tak w wielu sytuacjach i często zadajemy sobie pytanie "co by było gdyby?". Całe nasze życie to suma takich małych decyzji, które wpływają na jego przebieg. Ta książka to przepiękna historia, która skłoni nas na chwilę do refleksji. Jak wiele dobrych ale i tych złych decyzji musieliśmy podjąć aby dotrzeć do tego miejsca w którym jesteśmy. Uwielbiam książki Magdaleny Witkiewicz, która pisze proste książki o codziennym życiu. Robi to jednak w taki sposób, że nie można się oderwać od jej powieści. Dlatego serdecznie wam polecam tę książkę, jak i wszystkie inne tej autorki.

Drzewo czereśni potrzebuje

innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce.
Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita. 




Copyright © 2016 Czytula - I'm a book lover , Blogger